w piątek 29.05.2015 o godzinie 20:30 pod adresem
http://artpubgaleria.blogspot.com
”Urodziłam się w czasach, kiedy nie było jeszcze komputerów, a ludzie porozumiewali się za pomocą słów, czasami pisali listy na papierze, lub okazjonalnie dzwonili do siebie za pomocą czarnych lub szarych telefonów. Czytywali książki i gazety, a dzieci lubiły rysować. Rysowałam ciągle, czymkolwiek i na czymkolwiek się dało - na obudowie nowego telewizora wyskrobałam szpikulcem kwiatki - mnie się bardzo podobały, moim rodzicom zdecydowanie nie. Potem w szkole wykonywałam karykatury nauczycieli, dzięki temu byłam bardzo lubiana przez kolegów, przez nauczycieli mniej. Ciągle malowałam, kolorowałam ilustracje w książkach i czasopismach. Naturalnym był wybór liceum plastycznego, a potem akademii sztuk pięknych. Spędziłam tam cudowne lata. Dzisiaj rysuję, maluję, nie zamykam się w jednej formie wypowiedzi plastycznej. Lubię się śmiać - "Satyra to lekarstwo na melancholię" pomaga zneutralizować negatywne emocje i dlatego wykonuję rysunki satyryczne. Wymyślanie rysunków satyrycznych, ilustracji do tekstu - to także gimnastyka dla umysłu. Malarstwo zaś to wolność kreacji, zabawa kolorem, fakturą. Stwarzam moje światy,o których nikt inny nie wiedział i nigdy ich nie widział. Kolorem opowiadam o emocjach. Kiedy odczuwam przesyt koloru rysuję piórkiem cienkie kreseczki, lub węglem kompozycje figuralne. Jestem "wielobranżowa" i bardzo to lubię, - dzieki temu nie popadam w rutynę. Nigdy nie nudzę się tym co robię, nie ograniczam. Pracuję szybko, w sposób spontaniczny. Wszystko ulega ciągłym zmianom. To, co robię, to ślad po moim istnieniu. Moje najważniejsze prace jeszcze nie powstały, jakie będą nie wiem. Urodziłam się 7 kwietnia, 7 to magiczna cyfra, a to coś znaczy.”
Autorka będzie obecna na łączach i będzie można z nią porozmawiać/popisać.
Zapraszamy do rozmowy on line.
Żeby wziąć udział w rozmowie, nie trzeba się nigdzie rejestrować.
„Instrukcja obsługi komentarzy" znajduje się na górze strony.
Powiedzcie znajomym!