wtorek, 22 lutego 2011

Gniotło się gniota.

Wiosna idzie niemrawo, ale troche więcej światła jest - cóś zaczynam widzieć, może w końcu coś z gniota wygniotę...


...a w robocie robilo się fotki - mniej więcej takich obiektów:

...słuchając ulubionej muzyki:
Tercet Egzotyczny - Adios Irene.mp3

Found at: FilesTube

To był zawsze mój ulubiony kawałek tercetu pana Dziewiątkowskiego. Myślałem, że to oryginalny owoc radosnej tfurczości naszych rodaków, bo jakoś ta Irena mi nie pasowała do tych guerrilleros, ale - może oryginał jest powszechnie znany, a ja dopiero dzisiaj odkryłem - jednak faktycznie musiała być jakaś tam Irena, do której to tęsknili dzielni partyzanci na owym stepie, gdzie nocą krążą szakale, że o kolczastych opuncjach nie wspomnę. Tak to śpiewali dzielni guerrilleros: