w piątek 7.08.2015, o godzinie 20:30
pod adresem http://artpubgaleria.blogspot.com/.
Ignacy Augustyn Langa
urodził się 18.08.1950 roku we wsi koło Pucka. Od
dziecinnych lat mieszkał w Pucku do roku 1981, obecnie mieszka w Gdańsku, gdzie
prowadzi zakład fotograficzny, ale chętnie, jak mówi, powróciłby do swojego
Pucka.
Brał udział w kilku wystawach i licznych plenerach.
O swojej fotografii mówi:
„Fotografia to mój dziadek.
Jako mały brzdąc podpatrywałem Jego magiczne sztuczki z
białym kartonikiem, na którym powoli pojawiał się obraz i z chwili na chwilę
stawał się coraz bardziej czytelny – było to czymś niepojętym, cudownym, co
zrozumiałem po latach, kiedy w szkole średniej zapisałem się do kółka
fotograficznego.
Nim doszedłem do wprawy, zmarnowałem dużo rolek filmowych,
papieru fotograficznego, jednocześnie pochłaniając książki o fotografii i
malarstwie, gdyż od dzieciństwa również
wiele malowałem i szkicowałem. W konsekwencji tych fascynacji sztuką pewnego
dnia po latach zrezygnowałem z wyuczonego zawodu i otworzyłem wraz z małżonką
studio fotograficzne. Spełniły się moje marzenia – robię to co lubię i daje mi
to wiele satysfakcji i radości.
Uprawiam fotografię realistyczną, nie przetworzoną, dodaję do niej swoje serce i uczucie, a tematem jest morze i pejzaż kaszubski.
Sztukę odbieram jako osobiste doznania estetyczne,
wrażliwość, wnikliwość dostrzegania istoty, chłonność obserwacji piękna i to
zarówno w otaczającym nas świecie, jak
też patrząc na obce dzieła jak i moje poczynania, do których podchodzę w miarę
moich możliwości z całą surowością, które ustawicznie pogłębiam. Przypuszczam
iż sztuka to przed wszystkim rozum, skromność, prostota, czytelność i
schludność wykonanej pracy. Sztuka nie znosi przypadków. Jest wynikiem aktu
twórczego, który polega na (czasem nie w pełni uświadomionej) decyzji artysty.
Fotografia jest moją samotnością i przejawia się na kadrach
pozbawionych ludzi, co skłania mnie do osobistego przeżywania niezmąconych
estetycznych wrażeń i przeżycia ich osobiście bez zakłóceń, tym bardzie iż
wszystkim wiadomo że nasza ingerencja działa destrukcyjnie na przyrodę.
Całe życie spędziłem nad morzem, które chętnie uwieczniam i
archiwizuję jego zmienną naturę, żywiołowość i piękno. Moje sukcesy to radość,
pragnienie, chęć fotografowania i malowania”
Zapraszamy do rozmowy on line.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
...no napisz coś...