wtorek, 4 sierpnia 2015

Artpub Galeria zaprasza

na kolejny elektryczny wernisaż:



w piątek 7.08.2015, o godzinie 20:30
pod adresem http://artpubgaleria.blogspot.com/. 

Ignacy Augustyn Langa

urodził się 18.08.1950 roku we wsi koło Pucka. Od dziecinnych lat mieszkał w Pucku do roku 1981, obecnie mieszka w Gdańsku, gdzie prowadzi zakład fotograficzny, ale chętnie, jak mówi, powróciłby do swojego Pucka.
Brał udział w kilku wystawach i licznych plenerach.

O swojej fotografii mówi:
„Fotografia to mój dziadek.
Jako mały brzdąc podpatrywałem Jego magiczne sztuczki z białym kartonikiem, na którym powoli pojawiał się obraz i z chwili na chwilę stawał się coraz bardziej czytelny – było to czymś niepojętym, cudownym, co zrozumiałem po latach, kiedy w szkole średniej zapisałem się do kółka fotograficznego.
Nim doszedłem do wprawy, zmarnowałem dużo rolek filmowych, papieru fotograficznego, jednocześnie pochłaniając książki o fotografii i malarstwie, gdyż  od dzieciństwa również wiele malowałem i szkicowałem. W konsekwencji tych fascynacji sztuką pewnego dnia po latach zrezygnowałem z wyuczonego zawodu i otworzyłem wraz z małżonką studio fotograficzne. Spełniły się moje marzenia – robię to co lubię i daje mi to wiele satysfakcji i radości.
Uprawiam   fotografię   realistyczną,  nie  przetworzoną, dodaję  do  niej  swoje  serce  i  uczucie, a tematem jest morze i pejzaż kaszubski.
Sztukę odbieram jako osobiste doznania estetyczne, wrażliwość, wnikliwość dostrzegania istoty, chłonność obserwacji piękna i to zarówno w otaczającym nas  świecie, jak też patrząc na obce dzieła jak i moje poczynania, do których podchodzę w miarę moich możliwości z całą surowością, które ustawicznie pogłębiam. Przypuszczam iż sztuka to przed wszystkim rozum, skromność, prostota, czytelność i schludność wykonanej pracy. Sztuka nie znosi przypadków. Jest wynikiem aktu twórczego, który polega na (czasem nie w pełni uświadomionej) decyzji artysty.
Fotografia jest moją samotnością i przejawia się na kadrach pozbawionych ludzi, co skłania mnie do osobistego przeżywania niezmąconych estetycznych wrażeń i przeżycia ich osobiście bez zakłóceń, tym bardzie iż wszystkim wiadomo że nasza ingerencja działa destrukcyjnie na przyrodę.
Całe życie spędziłem nad morzem, które chętnie uwieczniam i archiwizuję jego zmienną naturę, żywiołowość i piękno. Moje sukcesy to radość, pragnienie, chęć fotografowania i malowania”

Zapraszamy do rozmowy on line. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

...no napisz coś...