(chyba, że sie (się) chwilowo nie robi... chwile bywają krótsze lub dłuższe...)
nie cierpię takiej roboty :) zawsze zwalam takie zadania na innych :D a cóż to za oświetlenie będzie?wrobel
...a u nasz to ja akurat robię za majstra od rzeczy trudnych, a zwłaszcza niemożliwych... a jak będzie, to pokażę.
no ja to się boję elektryki :) ewentualnie przy takich zadaniach drabiną trzymam bo bardzo też boję się po drabinach łazić :)wrobel
Tu się nawet z drabiny nie dało, trzeba było ustawić rusztowanie - zresztą wygodniej (i bezpieczniej) z rusztowania całą operację zrobić.
...no napisz coś...
nie cierpię takiej roboty :) zawsze zwalam takie zadania na innych :D a cóż to za oświetlenie będzie?
OdpowiedzUsuńwrobel
...a u nasz to ja akurat robię za majstra od rzeczy trudnych, a zwłaszcza niemożliwych... a jak będzie, to pokażę.
OdpowiedzUsuńno ja to się boję elektryki :) ewentualnie przy takich zadaniach drabiną trzymam bo bardzo też boję się po drabinach łazić :)
OdpowiedzUsuńwrobel
Tu się nawet z drabiny nie dało, trzeba było ustawić rusztowanie - zresztą wygodniej (i bezpieczniej) z rusztowania całą operację zrobić.
OdpowiedzUsuń