Potem się poniewierał gdzieś po kątach, czasem był wyciągany i robiony, ale rzadko. Nie chciało mi się pstrykać poszczególnych stanów opłakanych, teraz wygląda z grubsza tak:
Janku, zapraszam do zapoznania się z moimi refleksjami po wystawie "Alegorie i Mutacje" w portalu www.malago.pl. W wyszukiwarkę wpisz tytuł wystawy i tam gdzie "1komentarz"... Tu, Twój pierwszy obraz tchnie tajemnicą - co dzieje się w tym zacienionym miejscu (u góry, z prawej strony), to niczym, jak u Antonioniego w "Powiększeniu"... tam jest istota tajemnicy naszego świata - przemijanie... Edek eS.
Drugi i trzeci - fantastyczny! Właśnie ten ostatni wymiata świeżością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No właśnie, potem go popsułem.
OdpowiedzUsuńJanku, zapraszam do zapoznania się z moimi refleksjami po wystawie "Alegorie i Mutacje" w portalu www.malago.pl. W wyszukiwarkę wpisz tytuł wystawy i tam gdzie "1komentarz"...
OdpowiedzUsuńTu, Twój pierwszy obraz tchnie tajemnicą - co dzieje się w tym zacienionym miejscu (u góry, z prawej strony), to niczym, jak u Antonioniego w "Powiększeniu"... tam jest istota tajemnicy naszego świata - przemijanie...
Edek eS.