Wchodzi się z drugiej strony (od strony miasta):
Tu siedział pan Janek i sprzedawał bilety:
Potem po schodkach do góry:
z góry widać różne takie:
Przez chwilę mi piesek pilnował obiektu (a ja pieska):
Termosu z kawusią mi pilnowała tarantula:
ale mam przeczucie, że się ona cóś obcyndala, bo jakoś dawno jej nie widziałem...
Cudo. Chciala bym tam byc! Tylko bez tej tarantuli... :-)
OdpowiedzUsuńnie no fajna fucha, a tarantullla pewno w chacie siedzi dzieciaków (przyszłej straży przybocznej) pilnuje, skoro na ganku jej nie widać :D.
OdpowiedzUsuńno psa musiałeś pilnować bo teraz jest moda na tą rasę i jeszcze by go ktoś zawinął :D
wrobel
Pośród różnych głupich mód ta moda jest fajna, bo to są fajne pieski.
OdpowiedzUsuńfajne, nawet bardzo. tylko straszne, że są ludzie złodzieje co je traktują jak towar a to przecie przyjaciele są
OdpowiedzUsuńwrobel