Byłem wczoraj gdzieś.
Kosztowało mnie to 92 złote i pogłębienie nerwowego.... czegoś...?
Udało się wrócić... próbuje się szukać światła
przynajmniej w obrazku...
słuchając muzyki z Afryki.
Na nerwy dobrze robi... chociaż gdybym wiedział o czym są te, przynajmniej niektóre, wesołe melodyjki, to mogłoby nie być tak przyjemnie...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozeszliśmy się o północy, fajnie było.Dałbyś radę .Szkoda, że nie widziałam jak wychodzisz, bym Cię zatrzymała .
OdpowiedzUsuń